Aktualności

Recenzje po premierze „Czekając na Godota”

Recenzenci i teatralni blogerzy dzielą się swoimi opiniami o spektaklu Czekając na Godota→ Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka.

Jerzy Radziwiłowicz (Vladimir), Mariusz Benoit (Estragon). Fot. Marta Ankiersztejn
Jerzy Radziwiłowicz (Vladimir), Mariusz Benoit (Estragon) w Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka. Fot. Marta Ankiersztejn 

„Minimalistyczna inscenizacja Piotra Cieplaka, trzymająca się litery i sensu tekstu, trochę z konieczności, bo teatr musiał zobowiązać się do tego w umowie a trochę z wyboru, bo takie ograniczenie okazało się zbawiennym wędzidłem, otworzyła szansę głębinowego badania dzieła. Okazało się, że choć niby wszystko wiadomo, wciąż można w nim znaleźć tajemnice i wyzwania, które otwierają prawdziwe morze skojarzeń. Na tym polega jego siła, ale i wyzwanie, przed którym stają aktorzy tworzący na małej Scenie Studio Teatru Narodowego niezrównany kwartet” – pisze Tomasz Miłkowski w „Przeglądzie”. Czytaj więcej→

„Inscenizacją Cieplaka rządzi poetycki realizm [...] Dramaty absurdystów Cieplak konsekwentnie czyta jako zapis świadomości ludzi dobiegających kresu życia, którzy doświadczają biologicznego, psychicznego, przede wszystkim egzystencjalnego wyczerpania. Spośród ich wielu dolegliwości najbardziej dojmujące jest poczucie jałowości życia. Choć już się spełniło, życie ciągle trwa i wymaga coraz większego wysiłku. [...] Zamiast groteskowej alegorii ludzkości w upadku, mamy więc na scenie obraz zdegradowanego człowieczeństwa, które trwa na przekór śmierci” – pisze Jacek Kopciński w „Teatrze”. Czytaj więcej →

Piotr Cieplak wiernie podąża za dramatem, czerpiąc z tradycji teatru absurdu. Pokazuje, że mimo upływu siedemdziesięciu lat od pierwszego wystawienia, rozwoju technologii, rewolucji, wojen, przemian – człowiek pozostaje w tym samym miejscu: na kamieniu przy drodze, czekając. Tak jak wtedy i dziś, im więcej dowiadujemy się o sobie, tym wiemy mniej. Spektakl wydaje się nie dawać żadnej nadziei. Jednak naiwna obecność Didiego i Gogo dla siebie nawzajem zyskuje sens. Jeśli nie potrafimy z prostotą podać drugiemu marchewki, opowiedzieć żartu, czy przykryć marznącego marynarką, na nic się zdadzą wielkie i wzniosłe idee. A czekanie jest dla nas szansą” – zauważa Ludwika Gołaszewska-Siwiak z Nowej Siły Krytycznej. Czytaj więcej→

Czekając na Godota w Teatrze Narodowym z mistrzowskim duetem Benoit-Radziwiłowicz pokazało, że Beckett stał się klasykiem. […] W ujęciu Piotra Cieplaka opowieść jest zdecydowanie bardziej refleksyjna niż groteskowa, a obaj bohaterowie grani przez Jerzego Radziwiłowicza i Mariusza Benoita (przekład Antoniego Libery) posługują się imionami Estragon i Vladimir, choć ma się wrażenie, że stanowią jedną postać: człowieka z wątpliwościami, marzeniami, planami, ale też owładniętego jakąś niemocą, jakąś beznadzieją. Przestali wierzyć, że w rzeczywistości, w której przyszło im żyć, mogą coś jeszcze zmienić i dlatego czekają na cud. Kiedy słyszą, że oczekiwany Godot nie nadchodzi, nie mobilizują się do czynu, lecz postanawiają dać mu kolejną szansę. Premiera zbiegła się z terminem wyborów parlamentarnych, a ich wynik sprawił, że ten wyczekiwany Godot jednak się pojawił. Pytanie tylko: dla Estragona czy Vladimira? I czy kiedyś rzeczywiście staną się jednością” –  zastanawia się Jan Bończa-Szabłowski w „Rzeczpospolitej”. Czytaj więcej→

„[…] w inscenizacyjnych rękach Piotra Cieplaka dzieło autora Końcówki wybrzmiało niespodziewanie prawdziwie w swej liryczności, współcześnie i aktualnie tragicznie, uniwersalnie w pojawiającej się śmieszności i wielowymiarowo w poetyckim sztafażu, do tego było wyjątkowo satysfakcjonujące w głębokim wypełnieniu rysunku aktorskiego. 
[…] Przedstawienie Cieplaka zdaje się być przemyślane w każdym dźwięku, w każdej słownej frazie, w każdym milczeniu, a jego muzyczność i melodyka są bardzo dokładnie zakomponowane w świadomości użytego gestu czy kroku.
[…] W równie stylistycznej harmonii zbudowana jest przestrzeń (scenografia i kostiumy: Andrzej Witkowski), która daje postaciom, ale widzowi również, oddech dla toczących się myśli o przetrwaniu, w wielkim, choć bezpłodnym  oczekiwaniu, wraz z kamieniem i drzewem, na odmianę biegu wydarzeń, kolei losu, koła fortuny czy zrządzeń opatrzności. Odkupiciel się nie pojawi, tylko wypływający zza drzewa księżyc, swoim bezdusznym blaskiem «obłaskawi» wszystkie przeżywane przez Vladimira i Estragona daremności, frustracje, lamenty, niepokoje i niespełnione nadzieje” – odnotowuje Wiesław Kowalski w „Teatr dla Wszystkich”. Czytaj więcej→



Bartłomiej Bobrowski (Lucky), Cezary Kosiński (Pozzo). Fot. Marta Ankiersztejn
Bartłomiej Bobrowski (Lucky), Cezary Kosiński (Pozzo) w Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka. Fot. Marta Ankiersztejn 

„Inscenizacja Piotra Cieplaka wydała mi się pewnego rodzaju studium prokrastynacji, obłomowszczyzny, nieogarnięcia, strachu przed życiem, niechęci lub niemożności wzięcia za siebie odpowiedzialności; obrazem wyuczonej albo wrodzonej pasywności, które to cechy występują we wszystkich pokoleniach, nie tylko u rówieśników naszych Bohaterów, a nie wynikają przecież ze złej woli czy lenistwa, ale – z nadmiaru możliwości wyboru. Ponieważ czekanie jest zawsze bezpieczniejsze niż wybieranie, więc... czekają – bo tak im każe instynkt samozachowawczy; zauważmy, że – choć nadziei brak – to jednak się nie wieszają, a gałąź i sznur kusząco czekają. Godota więc nie ma, będzie – jak wiemy od Chłopca (fantastyczny Franciszek Krupowicz) – jutro, ale za to zjawiają się Pozzo z Luckym (Cezary Kosiński i Bartłomiej Bobrowski). Kim tak naprawdę są, skąd przyszli i dokąd odchodzą?
Czy ten tekst się zestarzał czy – jednak coś istotnego mówi nam o dzisiejszym świecie? Rezonuje czy nie rezonuje? O czym to przedstawienie jest? To wciąż awangarda, czy już klasyka? Dużo pytań, prawda?
Na przykład o ikoniczną beckettowską nudę, której tu nie sposób zaznać, bo obaj bohaterowie (świetne role Jerzego Radziwiłowicza i Mariusza Benoit) czekają na Godota z niesłychaną, niezwykle absorbującą intensywnością, wypowiadając wiele mało znaczących słów, miętosząc melonik, przegryzając marchewkę. Robiąc wszystko, by ukryć swoją bezradność, a może raczej – rozpacz” – pisze Rafał Turowski na swoim blogu. Czytaj więcej→

O kreacjach aktorskich:

Mariusz Benoit (Estragon), Jerzy Radziwiłowicz (Vladimir). Fot. Marta Ankiersztejn
Mariusz Benoit (Estragon), Jerzy Radziwiłowicz (Vladimir) Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka. Fot. Marta Ankiersztejn 

Jerzy Radziwiłowicz i Mariusz Benoit są tak pochłaniający, tak wiarygodni w rolach Vladimira i Estragona, że pozwoliłam Im się porwać. Zanurzałam się bez reszty w ich świat, ich bolączki, utarczki, troskę i odepchnięcia i wołanie: <<Nie dotykaj mnie! Nie pytaj mnie o nic! Nie mów nic do mnie! Zostań ze mną!>>. Grają brawurowo – i piszę świadomie o nich razem, bo mimo że tak różni zarówno w zamyśle Beckettowskich postaci jak i kreacji, to przecież zrobili rzecz najważniejszą – są nierozerwalni, nie-osobni. Zagrali związek Didiego i Gogo najprawdziwiej, najdoskonalej: dotkliwie i śmiesznie jednocześnie. Boleśnie i dojmująco. Komicznie i tragicznie. Od pierwszej sceny po scenę ostatnią powtarza się myśl, w którą są uwikłani. W którą wszyscy jesteśmy uwikłani: <<Początek jest trudny. / Zacząć można od czegokolwiek. / Tak, ale trzeba się zdecydować>>. To ich zaczynanie z uporem, z niezłomnością i mimo wszystko jest w każdym ich geście, kroku, sposobie poruszania się, spojrzeniach. W wypowiadanych ze sceny słowach. Są piękni i hipnotyzujący. Oszczędność, ascetyczność dekoracji i kostiumów sprzyja temu, by treść trafiała najmocniej. Pozzo (Cezary Kosiński) i Lucky (Bartłomiej Bobrowski) to druga para nierozerwalnie połączona ze sobą, zespolona sposobem na życie. Sposobem, żeby przetrwać. Dziwny związek. Trudny i może nawet odpychający. Jedna postać czy dwie? Wewnętrzna dwoistość czy potrzeba bycia oprawcą i uciemiężonym? Pozzo i Lucky – podobnie jak Gogo i Didi – są całością. Nie byłoby jednego bez drugiego. Obaj wiarygodni. Obaj znakomici w geście i słowie. Bez naddatku” – zaznacza Maja Komorowska na swoim profilu na Facebooku. Czytaj więcej→

Piotr Cieplak od dawna planował wystawienie Czekając na Godota i zrobił to w najlepszym momencie, kiedy dwaj znakomici aktorzy – Radziwiłowicz i Benoit – zestarzeli się, zmarszczyli, zesztywnieli, zachowując przy tym chłopięcą werwę, tak potrzebną do zagrania bohaterów sztuki Becketta. Wspierani przez parę kolegów młodszych o pokolenie – Cezarego Kosińskiego i Bartłomieja Bobrowskiego – na najmniejszej scenie Narodowego zagrali to, co w nieludzkim świecie najbardziej ludzkie: akceptację mimo wszystko, wspólne trwanie, nadzieję” – podkreśla Jacek Kopciński w „Teatrze”. Czytaj więcej →

„Czy Piotr Cieplak zmienił coś w wymowie? Nie wydaje mi się. Możliwe, że osłabił nieco wrażenie clownady obecnej w niektórych inscenizacjach. Ale przecież humoru, abstrakcyjnego, ale jednak, jest tu sporo. Tak naprawdę fundamentalną decyzją była sama obsada. W niektórych przedstawieniach Gogo i Didi byli młodsi. Na podstawie samego tekstu powinni być w zasadzie starzy, ale już wspomniałem, że pojęcie czasu jest tu umowne. Jednak kiedy Mariusz Benoit jest Estragonem, a Jerzy Radziwiłowicz – Vladimirem, bezsens ludzkiego miotania się u progu niewiadomego staje się dodatkowo absurdem starzenia się.

Obaj grają wyśmienicie, na wielu tonach, pamiętając i o tym, że ci dwaj mają swoje indywidualne charaktery, nie są tylko syntetyczną parą, i o tym że dopiero ich groteskowe deformacje czynią ich prawdziwie ludzkimi. Statyczny, jakby przymulony, o niczym nie pamiętający, choć z przebłyskami przenikliwości, bohater Benoit i żwawszy, ruchliwszy, wciąż czegoś poszukujący Radziwiłowicz, to postaci z prawdziwie człowieczej tragikomedii. Pamiętają o tym nawet wtedy, gdy któryś z nich staje się odpychający ponad miarę. Jak to osiągają? Nie wiem, to też trudno opisać, tak jak tajemnicę pisarstwa Becketta.

To tajemnica aktorskiej charyzmy demonstrowanej tuż przed widownią, bo w sali Studio nie ma sceny, aktorzy są na wyciągnięcie ręki. Umiejętność budowania postaci z małych elementów, szczegółów, które jednak nagle zmieniają się w jakąś kosmiczną syntezę. Te postaci potężnieją, pozostając zarazem małe, może nawet marne, na pewno bezradne i kruche.

Ale to żadne zaskoczenie. Byłem może nawet bardziej zszokowany siłą oddziaływania drugiej pary. Pozzo Cezarego Kosińskiego to postać tak gruntownie odjechana, grana niby lekko komediowymi środkami, ale z jakimś złowrogim odcieniem. Kiedy Kosiński zniknął, wyczekiwałem jego powrotu. Bartłomiej Bobrowski, nieustannie odzierany z godności, fizycznie zdeformowany, a przecież też bardziej nas przerażający niż budzący współczucie Lucky, dopełniał tej mikroskopijnej panoramy. Osiągali to wszystko żonglując rekwizytami, czyli bagażem Pozza. A ja do dziś odczuwam dreszcz, gdy ich wspominam – pisze Piotr Zaremba w „Polska Times”. Czytaj więcej→

„Cieplak nie zapomina, że u Becketta równie istotne są komizm i śmieszność. Dlatego użyte wcześniej słowo dotkliwie wcale nie znaczy, że nurzamy się w samych ciemnościach, powadze czy czeluściach porażającego smutku. Ten z jednej strony tragiczny, ale i nie pozbawiony humoru aspekt podejmowanej przez Estragona i Vladimira gry bardzo dobrze podkreślają i kontrapunktują sceny z udziałem Cezarego Kosińskiego i Bartłomieja Bobrowskiego. Pozzo i Lucky, podobnie jak Chłopiec w interpretacji Franciszka Krupowicza, to postaci, które robią duże wrażenie. Nie mniejsze niż rola Jerzego Radziwiłowicza, który jako Vladimir wychodzi daleko poza schemat abstrakcyjnego włóczęgi, pogrążonego w wiecznej wędrówce. Równie skuteczny w wyrazie jest Mariusz Benoit, który w tej Beckettowskiej partyturze zachwyca precyzją wyczuwanego w punkt rytmu, tempa, pauzy, intonacji i napięcia. Najważniejsze jest jednak to, jak umiejętnie i wiarygodnie ci dwaj aktorzy potrafią na scenie być razem, bo rzeczywiście tworzą parę, która wydaje się być nieodłączna i nierozerwalna w swej odrębności” – podkreśla Wiesław Kowalski w „Teatr dla Wszystkich”. Czytaj więcej→.

Mariusz Benoit, Jerzy Radziwiłowicz, Cezary Kosiński, wiarygodni i autentyczni, z wypowiadanych słów wyciskają tyle, ile tylko wycisnąć można, zarażając czymś, co jest niemal rozpaczą, zaskakując tak, jak tekst, czytany, nie potrafi tego zrobić skutecznie. Bartłomiej Bobrowski jako Lucky, niewiele mówiący z woli Becketta, oddaje na scenie uczucia i emocje mimiką, podczas gdy w didaskaliach, prócz informacji <<Lucky płacze>>, nie znajdziemy wiele. Franciszek Krupowicz wciela się umiejętnie w postać tego, kim być powinien: onieśmielonego lub raczej przestraszonego wysłannika Godota (w ubraniu z <<naszych czasów>>, choć u Becketta w didaskaliach mowy i o tym nie ma, w związku z czym teorii można snuć bez liku: że temat w ten sposób staje się aktualny? Że historia rozwija się cały czas i do dziś trwa? Nie wiem, czy tak jest, i przyznaję się do tego bez wstydu, bo cokolwiek to znaczy, jeśli znaczy, jedno można stwierdzić z pewnością: Franciszek Krupowicz odgrywa swoją rolę bardzo dobrze, po mistrzowsku) – zaznacza Marta Kułaj w portalu „Teatrologia.info”. Czytaj więcej→

„Para włóczęgów, a tak naprawdę uciekinierów (to wiemy od samego Becketta, uciekającego podczas wojny z okupowanej Francji do strefy Vichy), obcych tutaj, zdezorientowanych i niepewnych swego losu, z coraz większym trudem rozpoznaje miejsca, sytuacje, przedmioty, a nawet siebie nawzajem. Estragon Mariusza Benoit, wciąż przebywający jak gdyby gdzie indziej, w stanie ustawicznego popłochu i umęczenia, próbuje nadal uciekać. Ale zamiast tego stapia się z otoczeniem, ze znakami natury, w niezrównany sposób naśladując szum wiatru. Vladimir Jerzego Radziwiłowicza najwyraźniej woli tkwić w miejscu, niż nadal wędrować, pamięta więcej i wciąż przypomina, że mają czekać na Godota. Ich rozstania i powitania, zapominane i nagle odkrywane rytuały rozpraszają pustkę i nudę, która trawi bezrobotnych trampów, chociaż wcale nie możemy być pewni, czy nie odgrywają przed nami dobrze przygotowanego przedstawienia. Co pewien czas przerywane jest przecież zejściami „na stronę" w dosłownym sensie.

Nudę rozprasza także pojawiająca się druga wędrująca para - to miejscowi, pan i jego tragarz, Pozzo i Lucky. Pozzo Cezarego Kosińskiego jest okrutnikiem i narcyzem, Lucky Bartłomieja Bobrowskiego jego sługą i ofiarą, masochistycznie oddanym, z uśpioną tylko potrzebą dominacji. Daje temu wyraz podczas brawurowego monologu, który wymusza posłuch.

Koło nawracających retrospekcji zamyka (a może otwiera) pojawiający się Chłopiec (Franciszek Krupowicz/ Oliwier Felczak), domniemany wysłannik pana Godota zapowiadający, że Godot dzisiaj nie przyjdzie, ale nazajutrz zjawi się na pewno. W tym kołowrocie resztek egzystencji kryje się mechanizm napędowy dramatu, który tak naprawdę nigdy się nie kończy, wciąż rozniecając w przegranych i zmęczonych bohaterach (a może i w widzach) iskierkę nadziei. Monumentalne dzieło” – podkreśla Tomasz Miłkowski w „Przeglądzie. Czytaj więcej→

 

  • Jan Englert – 60 lat na scenie!

    Jubilatowi życzymy kolejnych wspaniałych artystycznych wyzwań i nieustającej wiary w teatr! Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.

     

  • Vouchery do Teatru Narodowego

    Długoterminowe vouchery do Teatru Narodowego to doskonały świąteczny podarunek. Są dostępne online oraz w kasach Teatru. 

  • Repertuar listopad – grudzień

    Premiera Innych rozkoszy Pilcha w reżyserii Jacka Głomba. Wśród wielu propozycji – Maria Stuart Schillera i Opowieści Lasku Wiedeńskiego von Horvátha.

  • Repertuar styczniowy

    Wśród wielu styczniowych tytułów: Faust Goethego, Jak być kochaną wg Brandysa oraz Czekając na Godota Becketta. 




  • TEATR DLA SENIORÓW I STUDENTÓW

    Bilety w cenie od 30 do 50 zł – wiele propozycji w repertuarach od listopada do stycznia 2025. 

  • W próbach – INNE ROZKOSZE

    Próbujemy! W przygotowaniu Inne rozkosze Pilcha, przedstawienie reżyseruje Jacek Głomb. Premiera odbędzie się 7 grudnia na Scenie przy Wierzbowej. 

  • Andrzej Łapicki – wspomnienie w stulecie urodzin aktora

    11 listopada wspominamy Andrzeja Łapickiego, legendarnego aktora Teatru Narodowego, rektora warszawskiej Akademii Teatralnej i prezesa ZASP-u, w stulecie jego urodzin.  

  • Rozmowa z Julią Holewińską i Wojciechem Farugą

    Przed premierą Fausta: „Ten dramat boleśnie nakłuwa ludzką kondycję” – mówi reżyser, Wojciech Faruga. „Opowiadamy o przemocy i rozpadzie świata” – podkreśla Julia Holewińska, dramaturżka. 

  • Współczesna odyseja | premiera FAUSTA

    Indywidualne doświadczanie świata, podróż przez historię współczesną i archiwa naszej pamięci – Faust Goethego w reżyserii Wojciecha Farugi i dramaturgii Julii Holewińskiej.

  • Anna Seniuk – 60 lat na scenie!

    Świętujemy 60-lecie debiutu Anny Seniuk! Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo, który przygotowaliśmy z okazji jubileuszu wspaniałej artystki.

  • WIECZÓR TRZECH KRÓLI – pożegnanie z tytułem

    Intrygi, gry pozorów, wiele odmian miłości. 14 i 15 grudnia zapraszamy na ostatnie przedstawienia Wieczoru Trzech Króli Shakespeare’a w reżyserii Piotra Cieplaka. 

  • Premiery sezonu 2024/2025

    Światowa klasyka i polska współczesność! Sezon 2024/2025 w Teatrze Narodowym oprze się na tych dwóch przeciwległych filarach. 

  • Mariusz Benoit z Nagrodą im. Aleksandra Zelwerowicza!

    Mariusz Benoit został uhonorwany Nagrodą im. Aleksandra Zelwerowicza za rolę Estragona w Czekając na Godota w reżyserii Piotra Cieplaka. Serdecznie gratulujemy!

  • Maryla Zielińska z Nagrodą Komitetu Nauk o Sztuce PAN

    Maryla Zielińska za książkę To. Biografia Jerzego Grzegorzewskiego otrzymała Nagrodę Komitetu Nauk o Sztuce PAN. Autorce składamy serdeczne gratulacje! 

  • PCHŁA SZACHRAJKA – 250 spektakl!

    Pchła Szachrajka będzie łobuzować na scenie po raz 250! 1 grudnia 2024 zagramy jubileuszowy spektakl na podstawie utworu Jana Brzechwy w reżyserii Anny Seniuk.

  • Piotr Cieplak z Nagrodą im. Cypriana Kamila Norwida

    Piotr Cieplak za reżyserię Czekając na Godota został uhonorowany Nagrodą im. Cypriana Kamila Norwida. Serdecznie gratulujemy!

  • Teatr Narodowy w ankiecie miesięcznika TEATR

    W podsumowaniu miesięcznika „Teatr” Najlepszy, najlepsza, najlepsi w sezonie 2023/2024 zostały wymienione spektakle oraz twórczynie i twórcy Teatru Narodowego.

  • FEBLIK – recenzje po premierze

    Przedstawiamy opinie recenzentów i teatralnych blogerów o spektaklu Feblik Małgorzaty Maciejewskiej w reżyserii Leny Frankiewicz.

  • Czas ekstremalny | premiera FEBLIKA

    Rzeczywistość realna i magiczna zarazem, dojrzewanie w dusznej wspólnocie, pojemny świat metafory. Feblik – premiera odbyła się 14 czerwca.

  • Widzieć jaśniej. Rozmowa z Leną Frankiewicz

    Reżyserka pracuje nad Feblikiem. „Młodość jest zawsze «bardziej», widzi jaśniej – podkreśla. – Główna bohaterka, dojrzewająca Mania potrafi bezpardonowo obnażyć obłudę świata”.

  • 85. rocznica urodzin Jerzego Grzegorzewskiego

    29 czerwca przypada 85. rocznica urodzin Jerzego Grzegorzewskiego (1939–2005) – wizjonera teatru, reżysera, dyrektora Teatru Narodowego w latach 1997–2003.

  • Adam Hanuszkiewicz – 100. rocznica urodzin

    16 czerwca mija setna rocznica urodzin Adama Hanuszkiewicza (1924–2011) – aktora, reżysera, dyrektora Teatru Narodowego, twórcy legendarnej inscenizacji Balladyny.

  • „KLASA TN. Pierwszy dzwonek” – finał 3. edycji projektu!

    Odbyły się już pokazy wieńczące 3. edycję projektu „KLASA TN. Pierwszy dzwonek” z udziałem uczennic i uczniów Szkoły Podstawowej nr 75 im. Marii Konopnickiej w Warszawie.

    .

  • „KLASA TN. Drugi dzwonek” – finał 3. edycji projektu!

    Za nami finał 3. edycji projektu „KLASA TN. Drugi dzwonek” z udziałem uczennic i uczniów LXIV LO im. Stanisława Ignacego Witkiewicza „Witkacego”.

  • Setna rocznica urodzin Kazimierza Dejmka

    Reżyser, dyrektor Teatru Narodowego, twórca historycznej inscenizacji Dziadów, wybitna osobistość świata teatru – 17 maja 2024 mija setna rocznica urodzin Kazimierza Dejmka. 

  • Maryla Zielińska laureatką Nagrody PTBT!

    Maryla Zielińska laureatką Nagrody Polskiego Towarzystwa Badań Teatralnych za To. Biografię Jerzego Grzegorzewskiego, książkę wydaną przez Teatr Narodowy. Serdecznie gratulujemy! 

  • Trzytomowa publikacja o Jerzym Grzegorzewskim

    Trzytomowa publikacja o Jerzym Grzegorzewskim dostępna w naszej księgani internetowej. Przedstawiamy dźwiekowy zapis spotkania poświęconego wydawnictwu.

  • Jerzy Radziwiłowicz z Nagrodą im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego

    Jerzy Radziwiłowicz został uhonorowany Nagrodą im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego za kreacje aktorskie na deskach Teatru Narodowego. Serdecznie gratulujemy!

  • Skaliste wybrzeża | premiera GRY SNÓW

    Moralitetowa wędrówka przez życie, rozpoznanie dzisiejszego losu – premiera Gry snów Strindberga w reżyserii Sławomira Narlocha odbyła się 13 kwietnia.

  • PODRÓŻ | rozmowa ze Sławomirem Narlochem

    „Podążając za everymanem, chcemy odnaleźć sensy tej nieprzewidywalnej moralitetowej wędrówki” – mówi Sławomir Narloch, reżyser Gry snów. 

  • KRÓL LEAR – wybór recenzji po premierze

    Recenzenci i teatralni blogerzy dzielą się opiniami po premierze Króla Leara Shakespeare’a w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego.

  • Ewa Wiśniewska – 60 lat na scenie!

    Ewa Wiśniewska obchodzi jubileusz 60-lecia pracy artystycznej. Wybitna aktorka została uhonorowana Złotym Medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis. Gratulujemy!

  • DUSZYCZKA – wspomnienie

    30 stycznia 2024 minęło 20 lat od premiery Duszyczki Różewicza w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego. Zapraszamy do obejrzenia filmowego zapisu wspomnień!

  • SZTUKA ROZMOWY. Podcast Teatru Narodowego

    Jak buduje się artystyczne relacje? Rozmowy z aktorkami i aktorami Teatru Narodowego. Zapraszamy do słuchania!

  • Recenzje po premierze CZEKAJĄC NA GODOTA

    Recenzenci i teatralni blogerzy dzielą się opiniami o spektaklu Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka.

  • Heroizm trwania | premiera CZEKAJĄC NA GODOTA

    Trwanie – uparte i heroiczne. Premiera Czekając na Godota Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka odbyła się 9 grudnia na Scenie Studio. 

  • Rozmowa z Piotrem Cieplakiem

    „Wszystko, co człowiek może zrobić – złorzecząc, przeklinając, wściekając się, to jednak… czekać” – mówi Piotr Cieplak o pracy nad Czekając na Godota Becketta. 

  • PCHŁA SZACHRAJKA – 10 lat od premiery!

    6 grudnia 2023 mija 10 lat od premiery Pchły Szachrajki Jana Brzechwy w reżyserii Anny Seniuk! Zapraszamy do obejrzenia materiału o tym wyjątkowym, łobuzerskim spektaklu.


  • FREDRO. ROK JUBILEUSZOWY – recenzje

    „Niezwykły spektakl, pozornie utrzymany w konwencji próby, stał się zatrzymanym w czasie sądem nad dziełem wybitnego komediopisarza” – recenzje po premierze Fredry w reż. Jana Englerta. 

  • Stawiany na pomnikach i przed sądem

    Fredro. Rok Jubileuszowy w reżyserii Jana Englerta – premiera odbyła się 1 grudnia. W roku 2023 świętowaliśmy 230 rocznicę urodzin komediopisarza.

  • OPOWIEŚCI LASKU WIEDEŃSKIEGO – recenzje

    „Znakomity spektakl”, „cały zespół aktorski gra koncertowo” – przedstawiamy recenzje i opinie krytyków oraz teatralnych blogerów o Opowieściach Lasku Wiedeńskiego.

  • WYKŁADY OTWARTE Teatru Narodowego online (audio)

    Wykłady Teatru Narodowego online dotyczące badań nad twórczością wielkich osobowości polskiej kultury.

  • Spektakle Teatru Narodowego online

    Telewizyjne wersje spektakli dostępne online: Kosmos i Miłość na Krymie w reż. Jerzego Jarockiego, Śluby panieńskie i Udręka życia w reż. Jana Englerta, Daily Soup w reż. Małgorzaty Bogajewskiej.

  • Cykl POECI POLSCY online #kulturabezbarier

    Polska poezja w interpretacji Aktorów Teatru Narodowego – artystyczno-edukacyjny cykl POECI POLSCY #kulturabezbarier.

  • TEATR MÓJ WIDZĘ... – rozmowy z aktorkami i aktorami

    Kinga Ilgner rozmawia z: Anną Seniuk, Małgorzatą Kożuchowską, Gabrielą Muskałą, Janem Englertem, Jerzym Radziwiłowiczem, Marcinem Hycnarem. Partnerem cyklu jest Teatr Narodowy.

  • Teatr Narodowy w Google Cultural Institute

    Wystawę o burzliwych dziejach Narodowej Sceny można oglądać w sieci! Zapraszamy do odwiedzenia Google Cultural Institute.

Korzystając z serwisu internetowego Teatru Narodowego, akceptujesz zasady Polityki prywatności oraz wyrażasz zgodę na używanie plików cookies. Plik cookie możesz zablokować za pomocą opcji dostępnych w przeglądarce internetowej. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, kliknij tutaj.

Poniżej możesz dostosować ustawienia dotyczące plików cookies:

  Zezwól na przechowywanie danych reklamowych.

  Zezwól na przechowywanie danych użytkownika.

  Zezwól na personalizację reklam.

  Zezwól na przechowywanie danych analitycznych.