Aktualności
Ekscesy i ból istnienia | premiera „Innych rozkoszy”
21/11/2024
Emblemat przedstawienia Inne rozkosze. Projekt: Elipsy; Archiwum Artystyczne Teatru Narodowego
Opowieść o naszych życiowych apetytach, nieugaszonych pożądaniach, ekscesach i ekstrawagancjach, a także o dopadającym nas, od czasu do czasu, bólu istnienia. Jacek Głomb przygotowuje sceniczną interpretację Innych rozkoszy→ Jerzego Pilcha. Premiera przedstawienia 7 grudnia na Scenie przy Wierzbowej.
Nasze demony, tęsknoty, życiowe apetyty, nieugaszone pożądania, ekscesy i ekstrawagancje – wraz z głównym bohaterem Innych rozkoszy podążamy przez świat trochę lepszy i trochę gorszy, zwykły i wyjątkowy zarazem, na pewno niedoskonały, gdzie ból istnienia można utopić w alkoholu, przeczekać, na pewno przedyskutować.
A wszystko zaczyna się, kiedy do Pawła Kohoutka, jednego ze wspólnoty ewangelików augsburskich, przyjeżdża jego Aktualna Kobieta – wtedy rzeczywistość bohatera zaczyna drżeć w posadach. „Ewangelik zwykle kojarzy się nam z postaciami z twórczości Bergmana – jest suchy, kościsty, surowy – mówi Jacek Głomb. – Wiślaccy ewangelicy są specyficzni, ponieważ oni… piją. Na potęgę. Są witalni, energiczni, dynamiczni i alkoholiczni właśnie. Więc to jest troszkę tak, że ta wspólnota jest inna niż typowo ewangelicka, natomiast oczywiście: wszystko musi być w utrzymane w pewnym porządku, zasłony muszą być zasłonięte, a «nadludzka praca w nieludzkich warunkach», jak pisze Pilch, wykonana. Życie luterskiej wspólnoty odbywa się według zadanego «przepisu», natomiast Kohoutek maksymalnie ten «przepis» chce łamać” (rozmowa z Jackiem Głombem →).
Komiczne, liryczne i dramatyczne – bo w tę prozę organicznie wpisany jest dramat – perturbacje błyszczą w mistrzowskiej frazie Jerzego Pilcha. „Dramatyczna lawina ruszyła – pisze Bronisław Maj w tekście Pilchu ma frazę, zamieszonym w programie spektaklu. – Co robić? Co robić?! I my też – jak Kohoutek – patrzymy na scenę i rozumiemy, że musimy wybierać, natychmiast, i że nie ma wyboru dobrego. Bo na tej scenie rozgrywa się, przedstawiony jest, przecie także nasz los, nasze życie”.
Życie, w którym próbujemy odnaleźć własną niepodległość, uważając jednocześnie, aby wolność nie zalała nas przypadkiem jak ta jasna krew. „Ten tekst jest niepoprawny politycznie, nie ma w nim żadnej poprawności, jest za to prowokacja z przytupem” – podkreśla reżyser (rozmowa z Jackiem Głombem →).
W spektaklu w reżyserii Jacka Głomba i adaptacji scenicznej Roberta Urbańskiego scenografię i kostiumy projektuje Małgorzata Bulanda, kompozytorem jest Bartosz Straburzyński, nad ruchem scenicznym pracuje Witold Jurewicz; Jacek Głomb i Małgorzata Bulanda odpowiadają też za reżyserię światła. Na scenie w roli Pawła Kohoutka zobaczymy Oskara Hamerskiego, w roli Aktualnej Kobiety Kohoutka – Justyna Kowalska. Żoną Kohoutka jest Monika Dryl, jego Matką – Beata Fudalej, Ojcem – Mirosław Konarowski. W roli Omy, babki Kohoutka występuje Anna Chodakowska. Anna Gryszkówna jest Panią Wandzią, a jej córką, Elżunią – Laura Pajor. W Pastora wciela się Jacek Mikołajczak, w Pastorową – Anna Ułas. Doktora Oyermaha gra Mariusz Benoit. Ponadto Monika Dryl, Beata Fudalej, Anna Chodakowska, Anna Gryszkówna, Laura Pajor i Anna Ułas tworzą Chór Kobiet.
Strona przedstawienia Inne rozkosze →
premiera: 7 grudnia 2024, godz. 19:00, Scena przy Wierzbowej im. Jerzego Grzegorzewskiego
Kolejne zaplanowane spektakle:
8, 10, 11 i 12 grudnia, godz. 19:00
4 i 5 stycznia, godz. 19:30