Aktualności

Algorytm. Rozmowa z Kamilem Białaszkiem

Kamil Białaszek pracuje nad Niewyczerpanym żartem Davida Fostera Wallace’a.
„To jest opowieść o ambicji, która przeradza się w jakiś rodzaj uzależnienia – mówi reżyser. – Bodźców, intensywności w naszym życiu jest za dużo. Szukamy czegoś, co nas od nich odetnie. Jedną z tych rzeczy jest algorytm. Kiedyś człowiek kończył pracę i dążył do kontaktu z drugim człowiekiem, teraz wraca do domu i siada przed ekranem. Każdy przed swoim. Zagłębienie się w swój ekran i swój algorytm powoduje, że tkwimy w samotności. Powinniśmy zadać sobie pytania, czy to jest kondycja i stan świata, na który się godzimy i rzeczywistość, której chcemy”.
Premiera przedstawienia już 13 grudnia na Scenie przy Wierzbowej im. Jerzego Grzegorzewskiego.

NIEWYCZERPANY ŻART – próby: Kamil Białaszek (reżyser). Fot. Marta Ankiersztejn
Próby Niewyczerpanego żartu Davida Fostera Wallace’a: Kamil Białaszek (reżyser). Fot. Marta Ankiersztejn

Ile czasu spędziłeś nad ponad tysiącstronicowym Niewyczerpanym żartem? Ta lektura rozsadza głowę. 

Zacząłem czytać i robić adaptację w kwietniu, a kończyłem mniej więcej w lipcu, sierpniu – czyli dobre cztery miesiące. Ale ja akurat z Fosterem Wallace’m byłem bardzo głęboko związany, bo od szesnastego, siedemnastego roku życia jestem jego wielkim fanem. Pamiętam, że jak odkrywałem literaturę, to Foster Wallace był jednym z bardziej rezonujących ze mną autorów, także za sprawą współczesnego języka. Tematy, którymi się zajmuje, takie jak lęk, kompleksy, choroby cywilizacyjne, wydały mi się bardzo aktualne, a jednocześnie uniwersalne. Miałem po prostu takie poczucie, że to jest jakoś o mnie, że mnie dotyczy. Dlatego nigdy nie miałem tych trudności z Wallacem, na które wiele osób się skarży – że język jest przeintelektualizowany, toporny, że w lekturze trzeba robić przerwy, itd. Jego język bardzo mi pomaga zanurzyć się w ten powieściowy świat, dokonać dużej immersji.

A co przy pierwszej lekturze najbardziej Cię w tej powieści zaintrygowało? I, myśląc o inscenizacji, która scena najmocniej zapadła w pamięć?  

Najważniejszą dla mnie rzeczą, która jako pierwsza rzuciła mi się w oczy w tej powieści, jest zestawienie zawodowego sportu z terapią odwykową. To są dwie strony tego samego medalu. W przedstawieniu dzielimy ten świat na trzy części – rzeczywistość ćpunów, rzeczywistość tenisistów i rzeczywistość tajnych agentów, którzy ścigają film, po obejrzeniu którego się umiera. Chcę pokazać, w jaki sposób rzeczywistość ćpunów i rzeczywistość tenisistów przenika się ze sobą. Bo to jest opowieść o ambicji, która jeśli nie zostanie zrealizowana albo jeżeli dążenie do jej zrealizowania okaże się zbyt przytłaczjące dla człowieka, to przeradza się w jakiś rodzaj uzależnienia czy problemu, w ostateczności sprowadzającego na dno i zmuszającego człowieka do terapii czy odwyku. Zawodowy sport można porównać także do zawodowego uprawiania sztuki, dla mnie powieściowa akademia tenisowa jest jedną wielką metaforą i analogią do Akademii Teatralnej. A scena, która jest dla mnie najbardziej emblematyczna i przedstawia problem całej powieści, to scena pomiędzy Lamontem Chu a Lyle’m, kiedy na siłowni Lamont Chu pyta o…, tak naprawdę to o sens życia, a Lyle udziela mu buddyjskiej lekcji. 

NIEWYCZERPANY ŻART – próby: Hubert Woliński, Hugo Tarres, Bartosz Dopytalski (choreograf). Fot. Marta Ankiersztejn
Próby Niewyczerpanego żartu Davida Fostera Wallace’a w reżyserii Kamila Białaszka: Hubert Woliński, Hugo Tarres, Bartosz Dopytalski (choreograf). Fot. Marta Ankiersztejn Fot. Marta Ankiersztejn

Wallace dokonuje bardzo radyklanej krytyki amerykańskiego społeczeństwa. Jakie widział zagrożenia? Zainfekowane są zarówno głowy ludzkie, jak i świat.

Myślę, że Foster Wallace przewidział pewien nurt polityczny, który się w Stanach Zjednoczonych wyłoni. Przewidział, że będzie to jednocześnie nurt autorytatywny i neoliberalny. Amerykanie mogą robić, co chcą: zrzucić bombę na innych i ich terroryzować, dopóki ci nie oddadzą zasobów naturalnych albo nie pozwolą realizować amerykańskich interesów w swoich państwach. Ze względu na działalność imperialistyczną krajów takich jak Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Indie mamy także  problem z zanieczyszczeniem klimatycznym. Musielibyśmy potraktować ten problem globalnie, a na to się nie zapowiada, ponieważ Stany Zjednoczone występują z WHO, odmawiają współpracy, itd.  Europa sama tego nie rozwiąże. Oni wyemitują o tyle więcej, o ile my wyemitujemy mniej. W ostateczności zostajemy w kropce. Amerykańską politykę widzimy także oczywiście na przykładzie polityki Donalda Trumpa wobec Wołodymyra Zełenskiego, dążącej do uczynienia z Ukrainy wasala Stanów Zjednoczonych. To jest zresztą strategia, którą Stany Zjednoczone przyjmują tak naprawdę wobec wszystkich państw na całym świecie. Ponadto okazuje się, że kategoria osiągania sukcesu, amerykański sen, polega na tym, że trzeba urodzić się w bogatej rodzinie, a potem bardzo umiejętnie kłamać i manipulować ludźmi. Kolejny problem, który bezpośrednio jest z tym powiązany, to a l g o r y t m. Nasze uzależnienie od algorytmu. Każdy z nas ma go w telefonie. A on jest kontrolowany i moderowny przez ludzi, którzy są w Ameryce u władzy, posiadają i odpowiednie narzędzia, i pieniądze. Oczywiście jednocześnie ten algorytm jest moderowany także przez nas samych, układa się pod to, na co my chcemy patrzeć…

Dokładamy się to tego ochoczo.

Czy to nie przypomina powieściowego motywu filmu, którego nie można przestać oglądać?

Pogoń za Rozrywką – filmem, dającym przyjemność totalną, taką, od której się umiera, jest straceńcza. Czy jedyną drogą, jak się o tym mówi w powieści, jest wyautowanie?

To zależy od podejścia i od metodologii walki z imperializmem i z systemem. Podejścia i metodologie są różne. Są ludzie, którzy starają się szerzyć teorię i tacy, którzy starają się edukować. Są ludzie, którzy, tak jak ja, poprzez sztukę starają się stworzyć płaszczyznę dialogu, wprowadzić ludzi w dyskomfort, żebyśmy zaczęli zadawać sobie pytania, czy to jest kondycja i stan świata, na który się godzimy i rzeczywistość, której chcemy. Są też oczywiście ludzie bardziej radykalni, decydujący się na bezpośrednią walkę z systemem przy użyciu środków przemocy. Następnym razem, kiedy ktoś rzuci mołotowem w samochód policyjny, warto zadać sobie pytanie, co go popchnęło do wybrania tak radykalnej metody. 

NIEWYCZERPANY ŻART – próby: Kamil Białaszek (reżyser). Fot. Marta Ankiersztejn
Próby Niewyczerpanego żartu Davida Fostera Wallace’a: Kamil Białaszek (reżyser). Fot. Marta Ankiersztejn

Pojawia się tutaj też pytanie o wnętrze człowieka. Kiedyś postrzegano go jak śliwkę, była warstwa zewnętrzna, można ją było zniszczyć, ale w środku pozostawało twarde jądro – pestka, Peer Gynt mówił o człowieku jak o cebuli – zrywamy kolejne warstwy i… cebulę można obrać do końca – nic nie zostaje. W Niewyczerpanym żarcie mamy analogię do piłki tenisowej: „Najdoskonalszym ciałem jest piłka tenisowa. Idealnie okrągła. Z równym rozkładem masy. Ale w środku pusto, próżnia” – nic nam w środku nie zostało? Jesteśmy wydrążeni?

Transmituje się tu pewien pesymizm czy egzystencjalizm Fostera Wallace’a, jego głęboki żal i frustracja na cały świat. Trzeba przyznać, że nie był to człowiek, który darzył ludzkość jakimś specjalnym zamiłowaniem. Ale, co ciekawe, jak się go ogląda w wywiadach, to w ogóle nie ma się takiego wrażenia. Ma się wrażenie, że jest to uprzejmy, czuły, miły człowiek. Możliwe, że po prostu literaturę traktował także w jakimś sensie jak pranie swoich psychicznych brudów – podobnie jak w powieści w przypadku Jamesa Incandenzy, reżysera filmu, który zabija. On też prał swoje psychiczne brudy, przelewał je do filmu. Foster Wallace przelewa je na papier. Nie uważam, żeby człowiek był zupełnie pusty w środku, żeby był absolutną próżnią. Myślę, że ten motyw dotyczy czystego potencjału i odnosi się do człowieka młodego, w pewnym sensie dziecka i sposobu, w jaki Amerykanie swoje dzieci postrzegają: „stworzyłem dziecko, nie ma ono jeszcze żadnych własności i to ode mnie zależy, jakie własności mu nadam, ode mnie zależy, jak podkręcę tę piłkę zwaną dzieckiem”.

Dziecko jako projekt.

Tak, mówi o tym dziadek głównego bohatera. Dziadek Hala miał pewną niezrealizowaną ambicję dotycząca aktorstwa, którą potem próbował przekuć w ambicję swojego syna dotyczącą tenisa. Cały czas jesteśmy w ramach opowieści o amerykańskim śnie.

„Siedzimy tu razem, ale każdy z nas jest kurewsko samotny” – mówi Hal, siedząc z kolegami w szatni prestiżowej akademii tenisowej. Z czego wynika ta dojmująca samotność naszego wieku?  

Oczywistą odpowiedzią jest algorytm. Wobec liczby bodźców, na które jesteśmy narażeni, człowiek często decyduje się na izolację czy na dysocjację, na odcięcie się od bodźców. Bo inni ludzie też są bardzo intensywnym bodźcem. I tak jak kiedyś, powiedzmy, człowiek kończył pracę i dążył do kontaktu z drugim człowiekiem, był to dla niego jakiś sposób spędzania wolnego czasu, tak teraz doświadczamy pewnej przemiany obyczajowej, człowiek nie wychodzi do ludzi, tylko wraca do domu i siada przed ekranem. Każdy siada przed swoim. Nie mówię, że to jest złe. Ja też, wracając do domu po próbie, siadam przed swoim ekranem. Byłbym wielkim hipokrytą, gdybym tego nie przyznał. Albo, nie wiem, musiałbym zaproponować podejście Rousseau, czyli powrót do lasu. Tych bodźców, tej intensywności w naszym życiu jest za dużo. Szukamy czegoś, co nas od niej odetnie. Jedną z tych rzeczy jest algorytm. Zresztą samotność też jest kształtowana i moderowana. Na przykład mówi się dzisiaj o męskiej samotności jako o problemie cywilizacyjnym. Ona jest kształtowana przez social media – po pierwsze przez ludzi takich jak Mark Zuckerberg, którzy proponują pewne treści, a po drugie przez ludzi takich jak Andrew Tate, którzy tę męską samotność monetyzują. Zagłębienie się w swój ekran i swój algorytm powoduje, że tkwimy w samotności. Zresztą w tym ekranie znajdujemy też jakąś odpowiedź na to, dlaczego jesteśmy samotni, nawet jeżeli ta odpowiedź jest fałszywa…

Mam wrażenie, że żyjemy również w wieku porady i w wieku terapii. Sami sobie zagrażamy czy zagraża nam system?

Oczywiście nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Co do tych rad, to zgodzę się, że poprzez powstanie takiej dyscypliny jak coaching i jak porady life stylowe, social media pełne są ludzi, którzy próbują ci sprzedaż jakiś poradnik: jak handlować krypto, jak gotować zdrowe jedzenie, jak wzbogacić się na dropshippingu. Jest mnóstwo takich poradników w Internecie, a to wszystko wynika z kapitalizmu. Zależy nam na szybkim wzbogaceniu się, na szybkim osiąganiu efektów, bo kapitalizm wymaga od ciebie, żebyś bardzo szybko doszedł do jakiegoś rezultatu, w innym wypadku będziesz cierpiał i pokutował. Mało tego, jeżeli cierpisz i pokutujesz, to najprawdopodobniej odpowiedzią na pytanie, dlaczego tak jest, jest odpowiedź: „bo za mało pracujesz”. Powinieneś pracować więcej, więcej wkładać w swój rozwój osobisty… może po prostu odejmij sobie trochę snu. Jak będziesz mniej spał, to będziesz miał więcej czasu na pracę i rozwój osobisty, prawda?

Twardy kapitalizm.

Jeżeli nie mamy pewnych regulacji, które zabraniają, powiedzmy, wyzysku w oparciu o sprzedawanie fałszywych poradników, doradzających ci, jak handlować na giełdzie, no to ta instytucja będzie się szerzyć. I faktycznie żyjemy pod prymatem rozwoju osobistego, z którego bardzo często korzystają nieuczciwi coachowie, ale też pseudoterapeuci. Terapia ma zadziałać tu i teraz, zgodnie z ideą kapitalizmu – szybciej i bardziej intensywnie, tak jak tabletka, a nie rzeczywiście coś w tobie zmienić . Nie chciałbym uderzać w terapię, bo wiem, że ona wielu osobom pomogła. W szczególności teraz, przy tym shifcie pokoleniowym. Wiele starszych osób, które nigdy na terapię by nie poszły, zaczyna się do niej przekonywać. Jednak mimo wszystko, siłą rzeczy, korzystają na tym także ludzie, którzy nieuczciwie tę terapię wykonują. I tyle. 

NIEWYCZERPANY ŻART – próby: Kamil Białaszek (reżyser). Fot. Marta Ankiersztejn
Próby Niewyczerpanego żartu Davida Fostera Wallace’a: Kamil Białaszek (reżyser). Fot. Marta Ankiersztejn

Tytuł powieści zaczerpnięty jest z Hamleta, ze sceny na cmentarzu, kiedy Hamlet mówi, że błazen, którego czaszkę trzyma w dłoni, był niewyczerpanym źródłem żartów. Dowcip leży teraz na cmentarzu. Jak rozumiesz to odwołanie do Hamleta?

To jest też żart z Monty Pythona. Niewiarygodne jest to, że Foster Wallace przewidział również postironię. Kiedy pisał tę powieść [została wydana w 1996 roku – przyp. red], nie mógł sobie nawet wyobrażać, że będą istnieć memy. A konwencje humorystyczne memów ewoluowały. Zaczęliśmy od śmiania się ze śmiesznych kotków, moja generacja przeszła do przewrotnego śmiania się z własnej depresji, czytaj: zdjęcie śmiesznego kotka, ale pod tym podpis: „głęboko pragnę własnej śmierci”. A teraz niejako przekroczyliśmy ten Rubikon i wróciliśmy do poziomu zero, czyli znowu bawią nas śmieszne kotki. Ironia ewoluuje zgodnie z tym kierunkiem, w którym idzie cywilizacja. Zaczynają bawić nas rzeczy, które są coraz bardziej okrutne, przy czym nakładamy na humor coraz więcej tabu. Doszliśmy do dziwnej sytuacji, w której rzeczy, które ludzi bawią, są rzeczami, których często nie można powiedzieć publicznie, bo są niezgodne…

Z poprawnością?

Tak. Ludzie śmieją się z tych żartów, wiedzą, że ich bawią, ale publicznie by się do tego nie przyznali i skarciliby kogoś, kto się przyzna. Nie oceniam tego w kategoriach moralnych, nie chcę oceniać humoru w kategoriach moralnych. Wydaje mi się, że to po prostu wskazuje, jak szybko ewoluuje humor i że humor też się stał częścią kodu społecznego, który musimy na bieżąco rozumieć, żeby przystosować się do danej społeczności. Jeżeli nie zrozumiemy humoru, będziemy wyautowani.

A czy Wallace nie był wściekły na ironię? Czy w takiej formie nie przeszkadzała mu ona w powiedzeniu czegoś poważnie, szczerze, na serio?

Tak, w szczególności w kontekście tego amerykańskiego sztucznego uśmiechu, ale także w kontekście terapii grupowej przy odwyku oraz zawodowego sportu. W przedstawieniu jest taka scena: Lamont Chu, najmłodszy tenisista, pyta się starszych: „Po co my tu w ogóle siedzimy? Może my po prostu kochamy tenis?”. I wszyscy zaczynają się śmiać. Właśnie o to chodzi – takie najprostsze rzeczy, najprostsze pytania i odpowiedzi wzbudzają śmiech i jakąś wręcz odrazę. Nie można ujmować życia w prosty sposób, trzeba o nim mówić w sposób ironiczny, prześmiewczy.

W Niewyczerpanym żarcie, gdyby nie postać Maria, młodszego wrażliwego brata Hala, można by zwariować.

Mario to ktoś, kto jeszcze nie utracił poczucia swojego wewnętrznego dziecka, kto nadal ma koneksje z własnymi emocjami, potrafi je wyrażać i zadawać pytania w prosty sposób, a w szczególności zadawać pytania, kiedy po prostu czegoś n i e  w i e. Bo cechą Maria, która jest też cechą niektórych autystów, jest to, że kiedy czegoś nie wie, po prostu pyta i pyta dopóty dopóki nie zrozumie. My już przeszliśmy do takiego porządku, że jeżeli czegoś nie wiesz lub nie rozumiesz, to przysługuje ci jedno pytanie, a jeżeli nie zrozumiesz odpowiedzi, to znaczy, że jesteś głupi albo nie nadążasz za światem.

W ogóle trudno się przyznać do tego, że ma się pytanie lub wątpliwości.

No właśnie – niemożność przyznania się do niewiedzy, czy do tego, że moje stanowisko może być stanowiskiem nie do końca przemyślanym. Teraz każdy z nas jest ekspertem w każdej dziedzinie – energetyki, polityki zagranicznej, migracji…  A w momencie, kiedy przyznajesz się do tego, że nie masz odpowiedzi na jakieś pytanie, to druga strona natychmiast zasypuje cię s t a t y s t y k ą. Wiedzą sprowadzoną do słupków, do wykresu. „A, czyli nie muszę zrozumieć sprawy kompleksowo, przedstawiono mi dwa słupki, które pokazują, co jest prawdą”. To jest coś, co wymyślili Amerykanie i coś, co, niestety, zaadaptowaliśmy – szaleństwo dotyczące statystyki. A, jak wiadomo, statystykę można przedstawić w taki sposób, żeby potwierdzała jakąś tezę albo jej zaprzeczała. Statystki proponują nam teraz chatboty AI, zaczynamy więc opierać swój stan wiedzy na temat wszechświata na tym, co nam powie miliarder, który tego chatbota programował.

No tak, statystycznie, ja z psem mamy po trzy nogi… Ponadto na każdy temat, koniecznie i za wszelką cenę, trzeba się wypowiedzieć.

Tak, przez social media. Jest agora, teraz każdy może i każdy chce.

NIEWYCZERPANY ŻART – próby: Paweł Brzeszcz, Hanna Wojtóściszyn, Ewa Bukała, Jakub Gawlik, Sebastian Dela. Fot. Marta Ankiersztejn
Próby Niewyczerpanego żartu Davida Fostera Wallace’a w reżyserii Kamila Białaszka: Paweł Brzeszcz, Hanna Wojtóściszyn, Ewa Bukała, Jakub Gawlik, Sebastian Dela. Fot. Marta Ankiersztejn

Opowiadasz o świecie, który nas otacza. Przychodząc na przedstawienie, zostaniemy poddani wielu bodźcom?

Ma to odzwierciedlać powieść, a ona jest długa, poszarpana, intensywna. Foster Wallace był wielkim fanem Davida Lyncha. Filmy Lyncha czasami musisz obejrzeć trzy czy cztery razy, żeby w ogóle dojść do jakiejś linii interpretacyjnej. Więc to nie jest bardzo łatwa liniowa narracja. Ja się staram ją ułatwić i wierzę w to, że kształt poszczególnych scen będzie zrozumiały dla każdego, niezależnie od tego, czy ktoś książkę czytał czy nie. W powieści wiele scen i sytuacji rozwiązywana jest dosyć radykalnymi środkami – poprzez krzyk, agresję, bardzo intensywny śmiech. My znajdujemy także rozwiązania w choreografii, multimediach, światłach, dźwięku, muzyce, piosence. Opowiadamy w końcu o świecie, który jest przebodźcowujący.

A czy w tym wszystkim nie jest ukryte także rozpaczliwe pytanie o Boga?

Ono jest. Na przykład wśród anonimowych alkoholików to pytanie jest pytaniem kluczowym. Bez uwierzenia w Boga, bez uwierzenia w siłę wyższą nie da się pójść dalej w terapii, która jest proponowana dla AA. Jeżeli nie uwierzysz, że jest coś, co jest większe od ciebie, to bardzo często nie masz szans wyjść z uzależnienia. A uzależnienie to choroba, w której twój własny mózg przejmuje nad tobą kontrolę. Mózg ćpuna przekonuje go i zmusza, używając: przebodźcowania sensorycznego, bólu, wymiotów, zawrotów głowy, nawrotów kompulsywnych myśli czy wspomnień. Generalnie twój mózg będzie cię męczył do momentu, w którym nie wypijesz /nie zażyjesz. W kółko powtarza ci – „weź”. Koniec, kropka. Więc w tym kontekście jeśli nie odwołasz się do jakiejś siły wyższej, tylko zawierzysz swojej własnej, to nie zawsze ci się uda.  Nie jestem od tego, żeby kontestować istnienie bądź nieistnienie Boga. Dowiemy się wszyscy, jak umrzemy, zostawmy sobie trochę tajemnicy w tym życiu. Natomiast znam osoby, którym wiara pomogła mimo tego, co nam zrobił wiek XIX i XX, kiedy Nietzsche ogłosił śmierć Boga, mimo tego co się stało z religią i jak obrzydliwy jest kształt religii instytucjonalnej, bo wiemy dobrze, jak wiele zbrodni ma na sumieniu Kościół, to mimo wszystko indywidualna wiara w siłę wyższą, czy to jest Bóg, absolut, kwanty, istnienie wielowymiarowej istoty czy latającego potwora spaghetti, jeżeli komuś pomaga w godnym życiu, w odnalezieniu się w tym przebodźcowującym świecie i znalezieniu odpowiedzi na pewne pytania, to chyba ok, to chyba znaczy, że to jest dobre.

Rozmawiała: Monika Mokrzycka-Pokora (materiał własny Teatru; w przypadku publikacji fragmentów prosimy o podanie źródła) 


Strona przedstawienia Niewyczerpany żart


Niewyczerpany żart Davida Fostera Wallace
a w reżyserii Kamila Białaszka | premiera na Scenie przy Wierzbowej im. Jerzego Grzegorzewskiego 13 grudnia 2025

Kolejne zaplanowane przedstawienia:
14, 16, 17, 18 grudnia, godz. 18:30
16, 17, 18, 20 stycznia, godz. 18:30
11, 12, 13, 14, 15 lutego, godz. 18:30 

 

  • Z ogromnym smutkiem żegnamy Piotra Cieplaka

    Piotr Cieplak. Fot. Marta Ankiersztejn

    Odszedł nasz Przyjaciel i Mistrz – Piotr Cieplak. Składamy najszczersze kondolencje Rodzinie, Bliskim oraz wszystkim, dla których Jego sztuka była drogowskazem.


  • Repertuar lutowy

    Karol Pocheć (Książę Józef), Danuta Stenka (Katarzyna) w TERMOPILACH POLSKICH Tadeusza Micińskiego w reż. Jana Klaty. Fot. Karolina Jóźwiak

    Wśród lutowych propozycji: Termopile polskie, Ułani oraz Zaćmienie w dwóch aktach

  • Algorytm. Rozmowa z Kamilem Białaszkiem

    NIEWYCZERPANY ŻART – próby: Kamil Białaszek (reżyser). Fot. Marta Ankiersztejn

    „To opowieść o ambicji, która przeradza się w rodzaj uzależnienia – mówi reżyser Niewyczerpanego żartu. – Szukamy czegoś, co nas odetnie od bodźców. Jedną z tych rzeczy jest algorytm”. Premiera 13 grudnia.

  • Repertuar styczniowy

    Mateusz Rusin (Edgar), Jan Englert (Lear, król Brytanii), Dominika Kluźniak (Kordelia / Błazen) w KRÓLU LEARZE Williama Shakespeare’a w reż. Grzegorza Wiśniewskiego. Fot. Marta Ankiersztejn

    Wśród wielu styczniowych tytułów inscenizacje Szekspirowskie – Król Lear oraz Hamlet, a także Czekając na Godota

  • Repertuar grudniowy

    Hugo Tarres (Hamlet), Helena Englert (Ofelia) w HAMLECIE Williama Shakespeare’a w reż. Jana Englerta. Fot. Marta Ankiersztejn

    Niewyczerpany żart Davida Fostera Wallace’a w reżyserii Kamila Białaszka – premiera! Wśród tytułów – Szekspirowski Hamlet i Jak być kochaną wg Kazimierza Brandysa. 

  • TEATR DLA SENIORÓW I STUDENTÓW

    Sławomira Łozińska (Mefistofeles 2), Małgorzata Kożuchowska (Duch) w FAUŚCIE Johanna Wolfganga Goethego w reżyserii Wojciecha Farugi. Fot. Marta Ankiersztejn

    Bilety w cenach od 30 do 55 zł. Wiele propozycji w repertuarach grudniowym, styczniowym i lutowym. 

  • Vouchery do Teatru Narodowego

    Voucher do Teatru Narodowego. Fot. Marta Ankiersztejn

    Długoterminowe vouchery do Teatru Narodowego to wyjątkowy podarunek. Są dostępne online oraz w kasach Teatru. 

  • TERMOPILE POLSKIE – wybór popremierowych recenzji

    Karol Pocheć (Książę Józef), Paweł Paprocki (Dąbrowski), Anna Grycewicz (Wita), Cezary Kosiński (Kościuszko) w TERMOPILACH POLSKICH Tadeusza Micińskiego w reż. Jana Klaty. Fot. Karolina Jóźwiak

    Termopile polskie są spektaklem niebezpiecznie współczesnym”, „Jan Klata swoją dyrekcję otwiera spektakularnie” – wybór recenzji po premierze.

  • TERMOPILE POLSKIE z innej perspektywy

    TERMOPILE POLSKIE Tadeusza Micińskiego w reżyserii Jana Klaty | fotografia zza kulis: Anna Grycewicz (Wita). Fot. Marta Ankiersztejn

    Przygotowania, scena widziana zza kulis, spojrzenie z innej perspektywy – przedstawiamy zdjęcia zza kulis Termopil polskich autorstwa Marty Ankiersztejn.   

  • Bartłomiej Kiełbowicz | KRAJ(OBRAZ)WOJNY

    KRAJ(OBRAZ)WOJNY | wystawa Bartłomieja Kiełbowicza towarzysząca premierze TERMOPIL POLSKICH Tadeusza Micińskiego w reż. Jana Klaty. Fot. Marta Ankiersztejn

    Towarzysząca spektaklowi Termopile polskie w reżyserii Jana Klaty wystawa/interwencja Bartłomieja Kiełbowicza to opowieść o współczesności zdeterminowanej przez historię.

  • Przeklęty los | premiera TERMOPIL POLSKICH

    Scena zbiorowa, centralnie: Karol Pocheć (Książę Józef) w TERMOPILACH POLSKICH Tadeusza Micińskiego w reż. Jana Klaty. Fot. Karolina Jóźwiak

    Przeklęty los naszej części Europy, pytania o narodową wspólnotę – premiera Termopil polskich Tadeusza Micińskiego w reżyserii Jana Klaty 22 listopada z okazji 260-lecia Teatru Narodowego.

  • 260 lat Teatru Narodowego!

    PORTRET WOJCIECHA BOGUSŁAWSKIEGO, Józef Reichan, 1798 (domena publiczna)

    260 lat temu, 19 listopada 1765 roku, zespół polskich aktorów dał premierę Natrętów Józefa Bielawskiego pod kierunkiem autora. 

  • Praca w Teatrze

    Poszukujemy głównej specjalistki / głównego specjalisty ds. księgowości i podatków oraz kierowniczki / kierownika zespołu pracowni dekoracji. Zapraszamy do zapoznania się z ofertami. 

  • DZIADY zza kulis

    Anna Grycewicz (Dusza), Grzegorz Małecki (Gustaw-Konrad) w DZIADACH Adama Mickiewicza w reż. Eimuntasa Nekrošiusa. Fot. Marta Ankiersztejn

    Intrygujący świat Dziadów Eimuntasa Nekrošiusa w obiektywie Marty Ankiersztejn. Przedstawienie litewskiego mistrza teatru do dzisiaj pozostaje w naszym repertuarze. 

  • Premiery sezonu 2025/2026

    Grafika: premiery sezonu 2025/2026 w Teatrze Narodowym

    Panorama polskich losów, tematy społeczne, namysł nad przemijaniem i ekologią. Pięć premier, w tym światowa prapremiera. Zapraszamy do Teatru Narodowego!

  • Prace remontowe – dofinansowanie MKiDN

    Grafika: budynek Teatru Narodowego przy pl. Teatralnym 3

    W Teatrze Narodowym przeprowadzane będą prace remontowe. Zostały one dofinansowane ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

  • Ważny komunikat

    Przedstawiamy komunikat w związku z otrzymanymi sygnałami o pojawieniu się fałszywych biletów na spektakl Hamlet w reżyserii Jana Englerta.

  • KORDIAN w Teatrze Narodowym

    Tadeusz Łomnicki (Kordian) w KORDIANIE Juliusza Słowackiego w reż. Erwina Axera. Fot. Edward Hartwig, Franciszek Myszkowsk

    Kordian polityczny, ironiczny, pełen kontrowersji... Wielkie role. Sześć inscenizacji dramatu Słowackiego w Teatrze Narodowym.

  • WESELE zza kulis

    WESELE z Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie | pokazy w Teatrze Narodowym | kulisy | Fot. Marta Ankiersztejn

    Weselem Jan Klata żegnał się z Narodowym Starym Teatrem w Krakowie, a 20 i 21 września przywitał się z warszawską publicznością, inaugurując swoją dyrekcję. Przedstawiamy zdjęcia Wesela zza kulis.

  • Jan Klata – misja rozpoczęta!

    Jan Klata. Fot. Natan Berkowicz

    Jan Klata obejmuje dyrekcję Teatru Narodowego, w ramach której chce zapytać, za Stanisławem Wyspiańskim, „co jest w Polsce – do myślenia”.

  • Jan Englert kończy dyrekcję w Teatrze Narodowym

    Jan Englert (Lear, król Brytanii) w KRÓLU LEARZE Williama Shakespeare’a w reż. Grzegorza Wiśniewskiego. Fot. Marta Ankiersztejn

    Za miłość do teatru: PANIE DYREKTORZE, DZIĘKUJEMY! Dziękujemy, ale się nie żegnamy. Jana Englerta będzie można oglądać na scenie, w repertuarze także spektakle w jego reżyserii.

  • Jan Englert z nagrodą Dzieło Życia!

    Jan Englert w spektaklu FREDRO. ROK JUBILEUSZOWY we własnej reżyserii. Fot. Marta Ankiersztejn

    Jan Englert został uhonorowany nagrodą Dzieło Życia za całokształt twórczości w 24. edycji Nagrody im. Cypriana Kamila Norwida! Wręczenie nagrody odbędzie się podczas uroczystej gali we wrześniu.

  • Grzegorz Małecki z Medalem Gloria Artis

    Z radością informujemy, że Grzegorz Małecki został uhonorowany Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis. Serdecznie gratulujemy!

  • Podsumowanie sezonu 2024/2025

    Podsumowanie sezonu 2024/2025: grafika

    W sezonie 2024/2025 zagraliśmy 420 przedstawień, a odwiedziło nas 81 905 widzek i widzów. Dziękujemy za spotkania i wspólne artystyczne przeżycia!

  • ZAĆMIENIE W DWÓCH AKTACH – recenzje

    Mateusz Rusin, Oskar Hamerski, Justyna Kowalska, Anna Lobedan w ZAĆMIENIU W DWÓCH AKTACH Pabla Remóna w reż. Grzegorza Małeckiego. Fot. Marta Ankiersztejn

    „Co to za kapitalny spektakl”, „Są wieczne zaskoczenia, zmiany tempa”, „Wielką siłą Zaćmienia jest aktorstwo” – piszą recenzenci po polskiej prapremierze sztuki.

  • Jak być mniej perfekcyjnym? | premiera ZAĆMIENIA...

    Zdjęcie promocyjne spektaklu ZAĆMIENIE W DWÓCH AKTACH Pabla Remóna w reżyserii Grzegorza Małeckiego: Anna Lobedan, Oskar Hamerski, Justyna Kowalska, Mateusz Rusin . Fot. Maciej Landsberg

    Tragikomiczny portret artystów i przewrotne pytania o funkcjonowanie w społeczeństwie. Zaćmienie w dwóch aktach Remóna w reżyserii Grzegorza Małeckiego. Polska prapremiera – 13 czerwca.

  • Rozmowa z Grzegorzem Małeckim

    Próba ZAĆMIENIA W DWÓCH AKTACH: Grzegorz Małecki – reżyseria. Fot. Marta Ankiersztejn

    „Od współczesnego człowieka wymaga się, aby był absolutnie doskonały. Remón pisze, że wystarczy być dostateczną wersją siebie” – mówi Grzegorz Małecki, reżyser Zaćmienia w dwóch aktach.

  • „KLASA TN. Drugi dzwonek” – finał 4. edycji!

    Warsztat PRAGNIENIA w ramach projektu edukacyjnego Teatru Narodowego KLASA TN – po pokazie: uczennice i uczniowie XLV LO. Fot. Marta Ankiersztejn

    Za nami finał 4. edycji projektu „KLASA TN. Drugi dzwonek” z udziałem uczennic i uczniów XLV Liceum Ogólnokształcącego im. Romualda Traugutta w Warszawie.

  • „KLASA TN. Pierwszy dzwonek” – finał 4. edycji!

    Warsztat RYBY w ramach projektu edukacyjnego Teatru Narodowego KLASA TN – po pokazie: uczennice i uczniowie SP nr 271. Fot. Marta Ankiersztejn

    Zakończyliśmy tegoroczną, 4. edycję projektu edukacyjnego „KLASA TN. Pierwszy dzwonek” z udziałem uczennic i uczniów warszawskiej Szkoły Podstawowej nr 271. 

  • Mariusz Benoit i Jerzy Radziwiłowicz nagrodzeni

    Jerzy Radziwiłowicz (Vladimir), Mariusz Benoit (Estragon) w CZEKAJĄC NA GODOTA Samuela Becketta w reż. Piotra Cieplaka. Fot. Marta Ankiersztejn

    Z radością informujemy, że Mariusz Benoit i Jerzy Radziwiłowicz zostali laureatami Nagrody im. Jacka Woszczerowicza za role w Czekając na Godota Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka. Gratulujemy!

  • Wybór recenzji po premierze HAMLETA

    Hugo Tarres (Hamlet) w HAMLECIE Williama Shakespeare’a w reż. Jana Englerta. Fot. Marta Ankiersztejn

    „Spektakl zrealizowany jest znakomicie”, „Jan Englert żegna się z TN jednym ze swoich najlepszych spektakli”– wybór opinii krytyków oraz teatralnych blogerów po premierze Hamleta.

  • Co jest prawdą, co fałszem? | premiera HAMLETA

    Zdjęcie promocyjne przedstawienia HAMLET: Hugo Tarres (Hamlet). Fot. Maciej Landsberg, koncepcja: Elipsy

    Co jest prawdą, co fałszem, co pozorem na elsynorskim dworze? Opowieść o manipulacji, piętrowych kłamstwach i ludzkim zagubieniu – Hamlet Shakespeare’a w reżyserii Jana Englerta.

  • Wspominamy Jerzego Grzegorzewskiego

    JERZY GRZEGORZEWSKI – WSPOMNIENIE | kadr z materiału wideo

    Wspominamy jednego z najoryginalniejszych inscenizatorów polskiej sceny. 9 kwietnia przypada 20. rocznica śmierci Jerzego Grzegorzewskiego. Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.

  • Trzytomowa publikacja o Jerzym Grzegorzewskim

    Wieczór promocyjny trzytomowego wydawnictwa poświęconego Jerzemu Grzegorzewskiemu | Teatr Narodowy, Scena przy Wierzbowej, 29 stycznia 2024. Fot. Marta Ankiersztejn

    Składają się na nią – wielokrotnie nagradzana To. Biografia Jerzego Grzegorzewskiego Maryli Zielińskiej oraz album fotograficzny Jerzy Grzegorzewski 1939–2005 pod red. Janusza Górskiego.

  • Artyści z Medalami Gloria Artis

    Danuta Stenka, Cezary Kosiński. Fot. Marta Ankiersztejn

    Z radością informujemy, że Danuta Stenka została uhonorowana Złotym, a Cezary Kosiński Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis. Serdecznie gratulujemy!

  • PIEKŁO – NIEBO – recenzje po premierze

     Leszek Bzdyl (Anioł), Piotr Grabowski (Bóg), Anna Lobedan (Matka Boska), Robert Jarociński (Lucyfer) w PIEKLE – NIEBIE Marii Wojtyszko w reżyserii Jakuba Krofty. Fot. Marta Ankiersztejn

    Przedstawiamy opinie recenzentów i teatralnych blogerów o spektaklu Piekło – Niebo Marii Wojtyszko w reżyserii Jakuba Krofty.

  • „Przejść swoją historię” | premiera PIEKŁA – NIEBA

    Emblemat spektaklu PIEKŁO – NIEBO | miniatura. Fot. Maciej Landsberg, koncepcja: Elipsy

    Trudne indywidualne losy, własne ścieżki, pochwała dzielności i miłości – Piekło – Niebo Marii Wojtyszko w reżyserii Jakuba Krofty. Spektakl polecany dla dzieci powyżej 10 roku życia. 

  • Rozmowa z Marią Wojtyszko i Jakubem Kroftą

    Maria Wojtyszko, Jakub Krofta. Fot. Marta Ankiersztejn

    O pracy nad spektaklem Piekło – Niebo; szaleńczym biegu przez zaświaty, miłości rodzicielskiej, genialnej dziecięcej widowni i o trudnej życiowej wędrówce mówią Maria Wojtyszko i Jakub Krofta. 

  • Mariusz Benoit – 50 lat na scenie!

    Mariusz Benoit (Estragon) w CZEKAJĄC NA GODOTA Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka. Fot. Marta Ankiersztejn

    Mariusz Benoit obchodzi jubileusz 50-lecia pracy artystycznej. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że jest w naszym zespole. Jubilatowi życzymy kolejnych artystycznych wyzwań i wspaniałych ról!

  • Pokój wyciszenia

    Teatr_Narodowy_pokój wyciszenia

    Pokój wyciszenia powstał z myślą o osobach, które potrzebują uspokojenia, rozładowania napięcia i przebywania w mniejszej intensywności bodźców. Znajduje się w budynku przy pl. Teatralnym 3.

  • Recenzje po premierze INNYCH ROZKOSZY

    Justyna Kowalska (Aktualna Kobieta), Oskar Hamerski (Kohoutek) w INNYCH ROZKOSZACH Jerzego Pilcha w reżyserii Jacka Głomba. Fot. Marta Ankiersztejn

    „Jacek Głomb tym wysmakowanym spektaklem raz jeszcze dowodzi, że ma do Pilcha rękę”, „przedstawienie na wskroś uniwersalne” – piszą krytycy.

  • Premiera INNYCH ROZKOSZY

    Emblemat przedstawienia INNE ROZKOSZE. Fot. Maciej Landsberg, projekt: Elips

    Nieugaszone pożądania, ekstrawagancje, ekscesy i dopadający nas, od czasu do czasu, bólu istnienia. Mistrzowska proza Pilcha w scenicznej interpretacji Jacka Głomba.

  • Rozmowa z Jackiem Głombem

    Próby INNYCH ROZKOSZY Jerzego Pilcha: Jacek Głomb – reżyser. Fot. Marta Ankiersztejn

    Jacek Głomb inscenizuje Inne rozkosze Pilcha. „Ten tekst jest niepoprawny politycznie – mówi reżyser – nie ma w nim żadnej poprawności, jest za to prowokacja z przytupem”. 

  • Andrzej Łapicki – wspomnienie

    Andrzej Łapicki (Ślepiec) w spektaklu STARA KOBIETA WYSIADUJE Tadeusza Różewicza w reżyserii Helmuta Kajzara. Premiera w Teatrze Narodowym 11 października 1978. Fot. Marek Michałowski

    11 listopada wspominamy Andrzeja Łapickiego, legendarnego aktora Teatru Narodowego, rektora warszawskiej Akademii Teatralnej i prezesa ZASP-u, w stulecie jego urodzin.  

  • Jan Englert – 60 lat na scenie!

    Jan Englert w spektaklu FREDRO. ROK JUBILEUSZOWY we własnej reżyserii. Fot. Marta Ankiersztejn

    Jubilatowi życzymy kolejnych wspaniałych artystycznych wyzwań i nieustającej wiary w teatr! Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.

     

  • Rozmowa z Julią Holewińską i Wojciechem Farugą

    Wojciech Faruga, Julia Holewińska. Fot. Marta Ankiersztejn

    Przed premierą Fausta: „Ten dramat boleśnie nakłuwa ludzką kondycję” – mówi reżyser, Wojciech Faruga. „Opowiadamy o przemocy i rozpadzie świata” – podkreśla Julia Holewińska, dramaturżka. 

  • Współczesna odyseja | premiera FAUSTA

    Emblemat przedstawienia FAUST. Projekt: Elipsy

    Indywidualne doświadczanie świata, podróż przez historię współczesną i archiwa naszej pamięci – Faust Goethego w reżyserii Wojciecha Farugi i dramaturgii Julii Holewińskiej.

  • Anna Seniuk – 60 lat na scenie!

    Anna Seniuk. Fot. Marta Ankiersztejn

    Świętujemy 60-lecie debiutu Anny Seniuk! Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo, który przygotowaliśmy z okazji jubileuszu wspaniałej artystki.

  • Mariusz Benoit z Nagrodą im. Zelwerowicza!

    Mariusz Benoit (Estragon) w CZEKAJĄC NA GODOTA Samuela Becketta w reżyserii Piotra Cieplaka. Fot. Marta Ankiersztejn

    Mariusz Benoit został uhonorwany Nagrodą im. Aleksandra Zelwerowicza za rolę Estragona w Czekając na Godota w reżyserii Piotra Cieplaka. Serdecznie gratulujemy!

  • Piotr Cieplak z Nagrodą im. Cypriana Kamila Norwida

    Piotr Cieplak podczas próby CZEKAJĄC NA GODOTA Samuela Becketta. Fot. Marta Ankiersztejn

    Piotr Cieplak za reżyserię Czekając na Godota został uhonorowany Nagrodą im. Cypriana Kamila Norwida. Serdecznie gratulujemy!

  • DUSZYCZKA – wspomnienie

    Jan Englert w filmie wspomnieniowym o DUSZYCZCE

    30 stycznia 2024 minęło 20 lat od premiery Duszyczki Różewicza w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego. Zapraszamy do obejrzenia filmowego zapisu wspomnień!

  • SZTUKA ROZMOWY. Podcast Teatru Narodowego

    Podcast Teatru Narodowego SZTUKA ROZMOWY

    Jak buduje się artystyczne relacje? Rozmowy z aktorkami i aktorami Teatru Narodowego. Zapraszamy do słuchania!

  • PCHŁA SZACHRAJKA – 10 lat od premiery!

    Anna Seniuk w filmowym wspomnieniu o PCHLE SZACHRAJCE

    6 grudnia 2023 minęło 10 lat od premiery Pchły Szachrajki Jana Brzechwy w reżyserii Anny Seniuk! Zapraszamy do obejrzenia materiału o tym wyjątkowym, łobuzerskim spektaklu.

  • WYKŁADY OTWARTE Teatru Narodowego online (audio)

     Tomasz Sapryk (Grabarz), Mateusz Rusin (Józef Leon Girtak), Jerzy Radziwiłowicz (Pułkownik Manfred hr. Giers) w BEZIMIENNYM DZIELE Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Jana Englerta. Premiera w Teatrze Narodowym 2 marca 2013. Fot. Andrzej Wencel

    Wykłady Teatru Narodowego online dotyczące badań nad twórczością wielkich osobowości polskiej kultury.

  • Spektakle Teatru Narodowego online

    Marcin Hycnar (Fuks), Robert Jarociński (Tolo), Małgorzata Kożuchowska (Lena), Zbigniew Zapasiewicz (Leon), Kamilla Baar (Lulusia), Oskar Hamerski (Witold) w KOSMOSIE Witolda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Jarockiego. Fot. Stefan Okołowicz

    Wśród telewizyjnych wersji spektakli dostępnych online: Sędziowie w reż. Jerzego Grzegorzewskiego, Kosmos i Miłość na Krymie w reż. Jerzego Jarockiego, Śluby panieńskie w reż. Jana Englerta.

  • Cykl POECI POLSCY online #kulturabezbarier

    Polska poezja w interpretacji Aktorów Teatru Narodowego – artystyczno-edukacyjny cykl POECI POLSCY #kulturabezbarier.

  • TEATR MÓJ WIDZĘ... – rozmowy

    TEATR MÓJ WIDZĘ. Rozmowy Kingi Ilgner z aktorkami i aktorami

    Kinga Ilgner rozmawia z: Anną Seniuk, Małgorzatą Kożuchowską, Gabrielą Muskałą, Janem Englertem, Jerzym Radziwiłowiczem, Marcinem Hycnarem. Partnerem cyklu jest Teatr Narodowy.

  • Cykl AKTORZY/SENIORZY

    Grafika: Cykl AKTORZY/SENIORZY – internetowy projekt scenarzystki i reżyserki Leny Frankiewicz, rozmowy o teatrze z seniorkami i seniorami zawodu aktorskiego

    AKTORZY/SENIORZY to filmowy cykl Leny Frankiewicz, na który składają się rozmowy o teatrze z seniorkami i seniorami zawodu aktorskiego. Teatr Narodowy jest partnerem projektu.

     

  • Teatr Narodowy w Google Cultural Institute

    Wystawę o burzliwych dziejach Narodowej Sceny można oglądać w sieci. Wystawa „250 lat Teatru Narodowego” w Google Cultural Institute.

Korzystając z serwisu internetowego Teatru Narodowego, akceptujesz zasady Polityki prywatności oraz wyrażasz zgodę na używanie plików cookies. Plik cookie możesz zablokować za pomocą opcji dostępnych w przeglądarce internetowej. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, kliknij tutaj.

Poniżej możesz dostosować ustawienia dotyczące plików cookies:

  Zezwól na przechowywanie danych reklamowych.

  Zezwól na przechowywanie danych użytkownika.

  Zezwól na personalizację reklam.

  Zezwól na przechowywanie danych analitycznych.